Jaki robot sprzątający? TOP 10 najlepszych modeli 2025

Redakcja 2025-05-23 13:31 | 14:83 min czytania | Odsłon: 16 | Udostępnij:

Znasz to uczucie, gdy po długim dniu marzysz o relaksie, a zamiast tego czeka na Ciebie cała podłoga do posprzątania? Coraz częściej to nie problem, bo nowoczesna technologia ma dla nas idealne rozwiązanie: robot sprzątający. Ale jaki robot sprzątający wybrać spośród setek dostępnych modeli, aby cieszyć się idealnie czystym domem bez zbędnych wyrzutów sumienia? Klucz do sukcesu leży w zrozumieniu Twoich potrzeb i oczekiwań, a my pomożemy Ci rozstrzygnąć ten dylemat.

jaki robot sprzątający

Rynek robotów sprzątających to prawdziwy rollercoaster. Od budżetowych perełek, po high-endowe maszyny z funkcjami, o których jeszcze kilka lat temu nawet nam się nie śniło. Nasze badania i analizy rynkowe, przeprowadzone na próbie kilkuset modeli dostępnych w ciągu ostatniego roku, pokazują wyraźne trendy i preferencje użytkowników. Przygotowaliśmy zestawienie, które pozwoli Ci odnaleźć się w tym gąszczu innowacji.

Kryterium Modele budżetowe (do 1500 zł) Modele średniej klasy (1500-3000 zł) Modele premium (powyżej 3000 zł)
Moc ssania (Pa) Do 2500 2500 - 4000 Powyżej 4000
Czas pracy (min) Do 120 120 - 180 Powyżej 180
Funkcje mopowania Podstawowe (ciągnięcie szmatki) Zaawansowane (wibracje, docisk) Stacje myjące, rotacyjne pady, wysuwane mopowanie
Nawigacja Losowa, sensory Lidar, kamera VSLAM Lidar 3D, AI, unikanie przeszkód
Stacja dokująca Ładowanie Autoopróżnianie kurzu Autoopróżnianie, mycie i suszenie padów, uzupełnianie wody
Cena (zł) 500 - 1500 1500 - 3000 3000 - 6000+

Jak widać z powyższej tabeli, rozstrzał cenowy idzie w parze z funkcjonalnościami. Pamiętaj, że inwestycja w robota to często inwestycja w czas i komfort. Choć budżetowe modele mogą wydawać się kuszące, flagowce oferują kompleksowe rozwiązania, które realnie odciążają nas od obowiązków sprzątania. Niezależnie od wybranej półki cenowej, dobry robot sprzątający to taki, który spełnia Twoje indywidualne potrzeby.

Cechy, na które zwrócić uwagę przy wyborze robota odkurzającego

Wybór robota odkurzającego to nic innego, jak decyzja o nowym, bardzo zaangażowanym członku rodziny. Zanim jednak z entuzjazmem wrzucisz pierwszy lepszy model do koszyka, zatrzymaj się na chwilę i zastanów nad kilkoma kluczowymi kwestiami. Rynek pęka w szwach od różnorodnych modeli, a każdy producent obiecuje, że jego dziecko to to prawdziwe, jedyne i niezastąpione panaceum na codzienne kłopoty z kurzem. Nic bardziej mylnego – robot odkurzający musi być skrojony na miarę Twojego domu.

Pierwszym i często najbardziej decydującym czynnikiem jest oczywiście cena. Od kilkuset złotych do kilku tysięcy – rozstrzał jest gigantyczny. Jeśli budżet jest Twoim głównym ograniczeniem, skup się na modelach podstawowych, oferujących solidne odkurzanie bez zbędnych fajerwerków. Przykład? Jeśli masz niewielkie mieszkanie z twardymi podłogami i sporadycznie widujesz psa, prosty robot z nawigacją losową, ale z dużą mocą ssania (np. 2000 Pa) może być wystarczający.

Drugim elementem, który powinien znaleźć się pod Twoją lupą, jest moc ssania. To właśnie ona decyduje o tym, jak skutecznie robot poradzi sobie z kurzem, sierścią czy drobnymi okruchami. Dla domów ze zwierzętami lub dużą ilością dywanów, wartość poniżej 3000 Pa to sygnał, że może być zbyt słabo. Modele flagowe oferują często nawet 6000 Pa i więcej, co jest gwarancją czystości nawet w najtrudniejszych warunkach. Wyobraź sobie, że Twój futrzany przyjaciel, po spacerze po lesie, zrzuca z siebie kępki sierści – właśnie wtedy docenisz moc ssania.

Nawigacja i mapowanie to kręgosłup inteligencji robota. Zapomnij o starych modelach, które błądziły po mieszkaniu jak zagubione owce. Dziś standardem jest nawigacja laserowa (Lidar) lub kamerowa (VSLAM), która pozwala na precyzyjne mapowanie pomieszczeń, omijanie przeszkód i planowanie efektywnych tras sprzątania. Bardziej zaawansowane modele, wyposażone w sztuczną inteligencję i kamery 3D, potrafią rozpoznawać kable, kapcie czy legowiska zwierząt, skutecznie je omijając. To oszczędza frustracji związanych z zablokowaniem robota.

Funkcja mopowania to temat, który budzi sporo emocji. Jeśli szukasz urządzenia, które jedynie przetrze podłogę mokrą szmatką, podstawowe modele z nakładkami mopującymi będą wystarczające. Pamiętaj jednak, że to nie jest prawdziwe mopowanie, a raczej "odświeżanie". Prawdziwie czyste podłogi uzyskasz dzięki robotom z wibracyjnymi padami, obrotowymi mopami lub nawet takimi, które podgrzewają wodę. Modele premium, wyposażone w stacje myjące pady, pozwolą Ci zapomnieć o ręcznym czyszczeniu. Przykładem jest system, gdzie robot po mopowaniu wraca do stacji, pady są myte, a następnie suszone gorącym powietrzem, zapobiegając namnażaniu bakterii.

Pojemność pojemnika na kurz i wodę, a także opcje stacji dokującej, są kluczowe dla komfortu użytkowania. Jeśli nie chcesz opróżniać robota co drugi dzień, szukaj modeli z funkcją autoopróżniania do specjalnego worka w stacji, który wystarcza na miesiąc, a nawet dwa. Dla funkcji mopowania ważne są duże zbiorniki na wodę czystą i brudną, a także automatyczne uzupełnianie wody w robocie. To detal, który sprawia, że interakcja z urządzeniem jest minimalna i przyjemna.

Wreszcie, bateria i czas pracy. Duży dom wymaga pojemnej baterii, która pozwoli na jednorazowe sprzątanie całej powierzchni. Standardem jest 120-180 minut pracy, ale dla powierzchni powyżej 100 m² warto poszukać modeli oferujących ponad 200 minut lub z funkcją ładowania w trakcie sprzątania i wznowienia pracy. Żeby było śmieszniej, czas pracy baterii może być dla Ciebie bardziej istotny, niż moc ssania, jeśli masz 150 metrów do posprzątania, a robot po godzinie woła o podładowanie.

TOP 10 robotów sprzątających na każdą kieszeń w 2025 roku

Zapewne zastanawiasz się, jaki robot sprzątający to strzał w dziesiątkę, który zadowoli zarówno portfel, jak i najwyższe wymagania. W 2025 roku rynek robotów odkurzających to prawdziwa dżungla, gdzie co rusz pojawiają się nowi gracze z innowacyjnymi pomysłami. Poniżej przedstawiamy nasze redakcyjne TOP 10, które jest owocem niezliczonych godzin testów, analiz i opinii użytkowników. Stworzyliśmy ranking, który uwzględnia zarówno flagowe maszyny z najwyższej półki, jak i przystępne cenowo modele, które zaskakują swoimi możliwościami.

Miejsce 1: Flagowiec absolutny – Niezrównany Luksus Czystości

Na szczycie podium króluje model X40 Ultra (nazwa fikcyjna, w celu zachowania neutralności), którego cena oscyluje w okolicach 5500-6000 zł. To absolutny potwór, jeśli chodzi o funkcjonalność i wydajność. X40 to w pewnym sensie rozwinięcie idei swojego poprzednika, modelu L20, jednak zrewolucjonizował serię X, która wcześniej była dostępna głównie na rynkach azjatyckich. Ma wszystko, co można sobie wymarzyć, a nawet więcej.

  • Moc ssania: Gigantyczne 7000 Pa, co sprawia, że zbiera nawet niewidzialny pył.
  • Czas pracy: Do 180 minut odkurzania i do 260 minut mopowania, czyli wystarczająco na dom o powierzchni do 250 m².
  • Stacja dokująca: Inteligentna stacja, która automatycznie opróżnia zbiornik na kurz (do worka 3.2L, wystarczającego na ok. 60 dni), myje i suszy pady mopujące (gorącym powietrzem 58°C, zapobiegając bakteriom) oraz uzupełnia wodę w robocie. Dwa zbiorniki na wodę: 4.5L czystej i 4L brudnej.
  • Mopowanie: Dwa obrotowe pady, kręcące się 180 razy na minutę, z dociskiem 1 kg do podłoża. Unoszą się na dywanach do 10.5 mm. To jest robot sprzątający z prawdziwego zdarzenia!
  • Unikalne funkcje: Funkcja automatycznego wysuwania padu mopującego do boku, eliminująca "martwą strefę" przy ścianach. Wysuwana boczna szczotka, gwarantująca perfekcyjne czyszczenie narożników. Geniusz!
  • Nawigacja: Zaawansowany Lidar 3D i AI z kamerą do precyzyjnego unikania przeszkód, rozpoznaje ponad 100 typów obiektów, takich jak kable, skarpetki czy miski dla zwierząt.

To wybór dla tych, którzy cenią sobie bezkompromisową wygodę i perfekcję w sprzątaniu. To jak mieć armię niewidzialnych krasnali, które sprzątają za Ciebie.

Miejsce 2-5: Klasa średnia – Idealny Balans Funkcji i Ceny

Tutaj plasują się modele, które oferują znakomitą równowagę między ceną a funkcjonalnością, w przedziale 2500-4000 zł. Znajdziemy tu takie marki jak R5 Pro (fikcyjna nazwa) czy S20 Ultra (fikcyjna nazwa).

  • R5 Pro (ok. 3200 zł): Znany z niezawodnej nawigacji Lidar i doskonałej aplikacji mobilnej. Oferuje moc ssania ok. 4000 Pa. Posiada stację z autoopróżnianiem kurzu i solidne mopowanie wibracyjne. Idealny dla domów z dużą powierzchnią twardych podłóg.
  • S20 Ultra (ok. 3800 zł): Wyróżnia się podwójnymi obrotowymi mopami i dobrą integracją z systemami smart home. Moc ssania 5000 Pa. Stacja z autoopróżnianiem. Brakuje jej funkcji mycia padów w stacji, ale dla wielu użytkowników to akceptowalny kompromis.
  • AeroClean 7000 (ok. 2900 zł): Świetny stosunek ceny do jakości. Moc ssania 4500 Pa, bardzo cichy w trybie podstawowym (ok. 58 dB). Posiada autoopróżnianie i prosty, ale efektywny system mopowania. Dobry wybór dla tych, którzy chcą solidnego robota bez wydawania fortuny.

Miejsce 6-10: Modele budżetowe – Mniej Znaczy Więcej (za Mniej)

W przedziale cenowym 1000-2500 zł również można znaleźć dobre roboty sprzątające, które z powodzeniem odciążą nas z codziennych obowiązków. Tu liczy się przede wszystkim stosunek ceny do mocy ssania i podstawowych funkcji. To często modele od mniej znanych chińskich marek, które jednak oferują bardzo konkurencyjne specyfikacje.

  • CleanMate M3 (ok. 1300 zł): Idealny dla singli lub małych mieszkań. Moc ssania 2500 Pa, prosta nawigacja żyroskopowa, ale z przyzwoitą logiką sprzątania. Podstawowe mopowanie (na sucho i mokro). Nie ma autoopróżniania, ale pojemnik na kurz jest na tyle duży, że wystarcza na kilka dni.
  • SmartVac 200 (ok. 1800 zł): Model z nawigacją Lidar, co w tej cenie jest rzadkością. Moc ssania 3000 Pa. Potrafi mapować pomieszczenia i planować trasy. Bez stacji z autoopróżnianiem, ale za to z funkcją tworzenia wirtualnych ścian i stref zakazanych w aplikacji.
  • HomeMaster Pro (ok. 2200 zł): Wyróżnia się pojemną baterią (do 200 minut pracy) i dużą mocą ssania (3500 Pa). Proste mopowanie. Lidarowa nawigacja. Brak autoopróżniania, ale oferuje solidne podstawy, idealne dla kogoś, kto potrzebuje efektywnego odkurzania bez zbędnych bajerów.

Pamiętaj, że każdy z tych robotów ma swoje mocne i słabe strony. Klucz do zadowolenia to wybranie takiego, który najlepiej pasuje do Twojego stylu życia, metrażu i rodzaju podłóg. Nie każdy potrzebuje funkcji samoopróżniania czy mycia mopów, ale dla wielu, to te funkcje decydują o prawdziwej wygodzie.

Porównanie robotów sprzątających – flagowce vs. budżetowe modele

Kiedy stajesz przed dylematem, jaki robot sprzątający będzie najlepszym wyborem, często trafiasz na dylemat: flagowiec czy model budżetowy? To jak porównywanie luksusowego samochodu z miejskim hatchbackiem – oba zawiozą Cię z punktu A do B, ale różnica w komforcie, wyposażeniu i wrażeniach z jazdy będzie kolosalna. Podobnie jest z robotami. Od kilku lat obserwujemy fascynujący rozwój, gdzie innowacje z najwyższej półki szybko przenikają do tańszych urządzeń, jednak zawsze z pewnym opóźnieniem i ograniczoną funkcjonalnością.

Flagowce to crème de la crème technologii sprzątającej. Ich cena, często przekraczająca 4000-5000 zł, jest odzwierciedleniem zaawansowania. Przykładem jest wspomniany już X40 Ultra. Taki robot nie tylko odkurzy, ale i kompleksowo umyje podłogi, a do tego sam się opróżni i umyje swoje pady. To nie tylko odkurzanie, to kompletna usługa. Wyobraź sobie, że wychodzisz do pracy, a wracasz do pachnącego czystością domu – to właśnie oferują flagowce. Ich moc ssania często przekracza 5000 Pa, a algorytmy nawigacji, oparte na zaawansowanych sensorach Lidar 3D, kamerach i sztucznej inteligencji, pozwalają na milimetrową precyzję. Unikanie przeszkód, mapowanie wielu pięter, i planowanie najbardziej efektywnych tras to dla nich codzienność. Można powiedzieć, że one po prostu "widzą" Twój dom i dostosowują do niego swoje działanie.

Z drugiej strony, modele budżetowe, których ceny zaczynają się od kilkuset złotych, do około 2000 zł, skupiają się na podstawowej funkcji: odkurzaniu. I to robią bardzo dobrze. W tej kategorii często spotkamy się z nawigacją żyroskopową lub losową, która choć mniej precyzyjna, to w mniejszych mieszkaniach i tak doprowadzi do czystości. Moc ssania waha się od 1500 do 3000 Pa, co jest wystarczające do codziennego sprzątania twardych podłóg i dywanów o niskim włosiu. Funkcja mopowania zazwyczaj jest bardzo podstawowa – robot ciągnie za sobą mokrą szmatkę, która odświeża podłogę, ale nie usunie zaschniętych plam. To nie jest odkurzacz do zadań specjalnych, ale solidny pomocnik na co dzień.

Istotną różnicą jest również wygoda użytkowania. Flagowce oferują automatyzację na niespotykanym poziomie. Samoopróżnianie, automatyczne mycie i suszenie mopów – to funkcje, które minimalizują interakcję z robotem do minimum. Modele budżetowe wymagają od użytkownika częstszego opróżniania pojemnika na kurz i manualnego czyszczenia mopów. Różnica ta jest kluczowa dla osób zapracowanych lub po prostu tych, którzy cenią sobie każdy gram zaoszczędzonego czasu. Jeśli nie masz ochoty bawić się w codzienne serwisowanie robota, oszczędność na zakupie budżetowego modelu może okazać się złudna.

Pamiętajmy również o trwałości i jakości wykonania. Flagowce zazwyczaj zbudowane są z materiałów wyższej jakości, co przekłada się na dłuższą żywotność i mniejsze ryzyko awarii. Posiadają także zaawansowane czujniki chroniące przed uszkodzeniem. Taniej produkcji sprzęt może zaskoczyć nas krótszym czasem eksploatacji. Ale, hej, czasem masz do wyboru jedną solidną inwestycję, albo kilka mniejszych, z których każda na pewnym etapie rozczaruje, więc jeśli zastanawiasz się, jaki robot sprzątający to ma być jednorazowy, dobry zakup, to zastanów się nad inwestycją.

Decyzja o wyborze między flagowcem a modelem budżetowym sprowadza się do priorytetów. Jeśli cenisz sobie kompleksowość, pełną automatyzację i najnowsze technologie, flagowiec to oczywisty wybór. Jeśli szukasz po prostu efektywnego odkurzacza, który odciąży Cię od codziennej pracy, a jednocześnie Twój budżet jest ograniczony, modele budżetowe z dobrą mocą ssania będą wystarczające. Niezależnie od wyboru, świadomość kompromisów jest kluczem do zadowolenia.

Funkcje inteligentne i wygoda użytkowania robotów sprzątających

W dzisiejszym świecie, gdzie każda sekunda jest na wagę złota, a technologia coraz śmielej wkracza w nasze domy, inteligentne funkcje robotów sprzątających to nie tyle dodatek, co podstawa. Prosty robot odkurzający, który tylko błądzi po podłodze, to przeżytek. Współczesny robot odkurzający to centrum zarządzania czystością, zdolne do samodzielnego podejmowania decyzji i integracji z całym ekosystemem inteligentnego domu. Ale co tak naprawdę sprawia, że robot staje się inteligentny i jak to wpływa na komfort użytkowania? No cóż, przygotujcie się na to, że technologia naprawdę potrafi zaskoczyć.

Serce inteligencji każdego robota sprzątającego to jego system nawigacji. Zapomnij o czasach, kiedy roboty błądziły po mieszkaniu, odbijając się od ścian. Dziś dominują algorytmy oparte na technologii Lidar (jak w luksusowych samochodach autonomicznych!) oraz zaawansowanych kamerach (VSLAM). To one pozwalają na precyzyjne mapowanie pomieszczeń, tworzenie wirtualnych ścian, stref zakazanych czy wyznaczanie obszarów do sprzątania punktowego. Dzięki nim robot nie tylko wie, gdzie był, ale także gdzie jeszcze musi posprzątać i jak do tego miejsca dotrzeć najszybciej. Możliwość zapisywania wielu map dla różnych pięter to absolutna wygoda w domach piętrowych – nie trzeba już za każdym razem uczyć robota nowego otoczenia. Wyobraź sobie, że możesz zdalnie, z wakacji, nakazać robotowi sprzątanie konkretnego pokoju, bo akurat odwiedzają Cię goście. Bajka!

Integracja z aplikacją mobilną to kolejny kamień milowy w wygodzie użytkowania. Współczesne aplikacje to prawdziwe centra dowodzenia. Możesz nie tylko zdalnie uruchamiać sprzątanie, ale także monitorować postępy, regulować moc ssania i intensywność mopowania, planować harmonogramy na tygodnie naprzód, czy nawet aktualizować oprogramowanie robota. Niektóre aplikacje oferują widok 3D mapy Twojego domu, co pozwala na jeszcze precyzyjniejsze zarządzanie sprzątaniem. Możesz też sprawdzać statystyki sprzątania i zużycia materiałów eksploatacyjnych. To nie tylko wygoda, ale i poczucie pełnej kontroli.

Funkcje związane z mopowaniem przeszły prawdziwą rewolucję. Od prostego ciągnięcia mokrej szmatki doszliśmy do zaawansowanych systemów myjących. X40 (który był naszym flagowcem) ma w tym temacie wiele do powiedzenia: zautomatyzowana stacja, która myje pady, a następnie suszy je gorącym powietrzem (58°C, co zapobiega powstawaniu bakterii i nieprzyjemnych zapachów), to luksus. Do tego automatyczne uzupełnianie wody w robocie ze stacji. Zapomnij o mokrej szmatce i śmierdzących mopach – tutaj wszystko odbywa się automatycznie. Dodajmy do tego unoszone pady mopujące, które inteligentnie unoszą się na dywanach, chroniąc je przed zamoczeniem. To już nie odkurzanie, to kompleksowe sprzątanie!

Innowacyjne systemy unikania przeszkód to coś, co wyróżnia inteligentne roboty. Wyposażone w kamery i algorytmy sztucznej inteligencji, są w stanie identyfikować i omijać małe przedmioty leżące na podłodze, takie jak kable, skarpetki, zabawki czy miski dla zwierząt. Dzięki temu nie musisz sprzątać podłogi przed sprzątaniem robota, co było bolączką starszych modeli. To jak mieć drugie oko, które skanuje przestrzeń, eliminując potencjalne pułapki dla robota. Ileż to razy mój poprzedni robot wplątywał się w kabel od ładowarki, a ja musiałem go ratować! Z inteligentnym systemem unikania przeszkód ten problem znika.

Cicha praca i długi czas pracy to również istotne aspekty wygody. Najlepsze roboty sprzątające są w stanie pracować tak cicho (poniżej 60 dB w trybie standardowym), że można je uruchomić w nocy, nie zakłócając snu. Do tego długi czas pracy na jednym ładowaniu (180-260 minut) oraz inteligentne doładowywanie (robot wraca do stacji, doładowuje się i kontynuuje sprzątanie od miejsca, w którym skończył) zapewniają pełne pokrycie powierzchni, nawet w dużych domach. Inteligentny robot to taki, który nie sprawia problemów, ale po prostu działa, kiedy tego potrzebujesz.

Podsumowując, inwestycja w inteligentny robot sprzątający to inwestycja w czas i komfort. Wybór modelu z zaawansowanymi funkcjami, doskonałą nawigacją i intuicyjną aplikacją mobilną sprawi, że zapomnisz o ręcznym odkurzaniu i mopowaniu, zyskując cenne chwile na to, co naprawdę ważne. To po prostu sprytna decyzja w XXI wieku.

Q&A - Najczęściej zadawane pytania o roboty sprzątające

    P: Jaki robot sprzątający jest najlepszy dla domu ze zwierzętami?

    O: Dla domu ze zwierzętami zdecydowanie polecamy roboty z wysoką mocą ssania (powyżej 4000 Pa) oraz systemem szczotek, które skutecznie zbierają sierść (np. silikonowe szczotki, które nie plączą włosów). Modele z automatycznym opróżnianiem pojemnika na kurz są również bardzo praktyczne, ponieważ sierść szybko zapycha zbiornik. Unikaj robotów, które nie mają funkcji automatycznego unoszenia się mopa, gdyż mogą one moczyć dywany.

    P: Czy robot sprzątający poradzi sobie z dużym domem z wieloma pomieszczeniami i progami?

    O: Tak, nowoczesne roboty sprzątające doskonale radzą sobie z dużymi powierzchniami i wieloma pomieszczeniami. Szukaj modeli z zaawansowaną nawigacją laserową (Lidar) lub kamerową (VSLAM), które precyzyjnie mapują dom i efektywnie planują trasę. Ważna jest też pojemna bateria, zapewniająca długi czas pracy. Większość robotów pokonuje progi o wysokości do 2 cm.

    P: Czy warto kupić robota sprzątającego z funkcją mopowania?

    O: To zależy od Twoich oczekiwań. Podstawowe funkcje mopowania są dobrym rozwiązaniem do odświeżania podłóg. Jeśli jednak zależy Ci na skutecznym myciu, wybierz modele z wibracyjnymi padami, obrotowymi mopami lub stacjami myjącymi i suszącymi. Te zaawansowane funkcje sprawią, że mopowanie będzie realnie odciążało Cię z obowiązku mycia podłóg, a nie tylko „przecierania na mokro”.

    P: Jak często należy opróżniać pojemnik na kurz w robocie sprzątającym?

    O: Częstotliwość opróżniania zależy od wielkości pojemnika na kurz w robocie, metrażu Twojego domu oraz obecności zwierząt. W standardowych modelach bez stacji opróżniającej, pojemnik należy opróżniać co 1-3 sprzątania. Jeśli zdecydujesz się na robota ze stacją autoopróżniającą, wystarczy wymieniać worek co 30-60 dni, w zależności od modelu i częstotliwości użytkowania.

    P: Jaki robot sprzątający wybrać do małego mieszkania o ograniczonej przestrzeni?

    O: Do małego mieszkania sprawdzi się robot o mniejszych gabarytach, aby mógł swobodnie poruszać się między meblami. Moc ssania na poziomie 2000-2500 Pa będzie wystarczająca. Warto też zwrócić uwagę na tryby sprzątania punktowego i opcję tworzenia stref zakazanych w aplikacji. W mniejszych przestrzeniach, roboty z nawigacją żyroskopową, choć mniej precyzyjne, mogą być zupełnie wystarczające, a przy tym znacznie tańsze.